Trzecia Notka Gościnna – New World of Darkness Song Challenge!
Day 3. Werewolf theme song, czyli Jaremy dalsze z muzyką zmagania 🙂
“Tu zacznie się robić mistycznie. Wilkołak to przede wszystkim animizm, wiara w siły przyrody i dzikość. Warto wygrzebać wszelkie pre-chrześcijańskie pieśni, korzystać z mitologii Słowian, Skandynawów, Bałtów i rodowitych Indian amerykańskich. Im muzyka brzmi bardziej pogańsko i rytualnie tym lepiej;)
„Tra”, Hendingarna, „01. Tass’on nainen” (Here’s
the woman)
Iskry wznoszą się do granatowego nieba, poprzecinanego zorzą polarną jak ostrzem magicznego ostrza. Przed ogniskiem, osłoniętym skałami z niedawno wyrytymi na nich glifami pochyla się młody mężczyzna. Na szelest krzaków raptownie się odwraca i dostrzega chłopaka w podobnym wieku, ściskającego garść roślin w jednej dłoni i sierp w drugiej. Gdy wychodzi zza krzaków staje jeszcze patrząc na towarzysza. Kiedy ten skina mu głową do ognia zostaje wrzucona garść ziół i kwiatów wirujących w powietrzu. Z dymu i iskier powoli wyłania się sylwetka rogatej kobiety…
Dla zainteresowanych –
tekst pieśni wraz z tłumaczeniem;)
Inne ciekawe motywy można też znaleźć m. in. u zespołu Fever Ray – smaczny pod wszelkie opisy:
powiązane z Afganistanem, Irakiem i konfliktami bliskowschodnimi. Najczęściej
jest to muzyka tła, która nie odwraca uwagi od działań tylko zgrabnie się
wpasowuje, podkreślając akcję. Po
drugie, jak to z wojaczką, często jest robiona pod zsynchronizowane działania
jednostek specjalnych, żołnierzy, armii. Warto z takich utworów zrobić
playlistę pod skradanie się do zajętej przez Azlu stacji benzynowej, negocjacje
z inną watahą i atak na gang Nieskalanych. Przykładem muzyka z „Wroga numer jeden”:
Soundtrack”, Alexandre Desplat, “05. Monkeys”
Pustynny wiatr targa włosami mężczyzny, nacinającego sobie dłoń nad spękaną ziemią. Krople krwi wpadają na piasek, natychmiast będąc wchłaniane. W miarę jak wichura przybiera na sile, znika z pola widzenia łańcuch gór i gwieździste niebo. Gdy strumień krwi przestaje lecieć z zaciśnietej pięści, mężczyzna odczekuje chwilę aż ostatnie krople zostaną porwane wiatrem. Już wstaje, gdy spod ziemi wybija się chropowata ręka – ona chce jeszcze…”
furia. Walka powinna mieć kopa i tutaj jedna z moich propozycji – Red Fang –
ciężki łomot dla ofiar watahy, wszystko wokół jest niszczone i rozrywaneJ
Prehistoric Dog”
dla początkujących i/lub niezaznajomionych dorzucę – pokażcie w walce ile szkód wilkołaki są w
stanie zadać. Nawet niech oni sami będą bardzo poturbowani, jelita z mlaskiem
wylewają się z brzucha,, tworząc lśniącą galaretę, obok poleci ludzkie ramię,
tryskając posoką ze strzępów mięśni i żył. Zregenerują się – ale pamięć o
masakrze pozostanieJ
do opisu watahy lub rajdu na zajęty przez złego ducha tartak czy gniazdu
Beshilu w pobliskiej elektrowni wodnej.”
Old Gods of Asgard, “10. Children of the Elder God”
Dodaj komentarz
Want to join the discussion?Feel free to contribute!