Dzień Dziadka, Dzień Babci… Inspiracje.
W dzisiejszym odcinku improwizacji wizualnych polecamy ilustracje idealne na sesje z okazji Dnia Dziadka i Dnia Babci 🙂
“Dziadek długo nie mógł pogodzić się ze stratą brata. W zasadzie nigdy się nie pogodził. Pracowali razem w fabryce. Tamtego dnia, kiedy zdarzył się ten wypadek przy piecu ceramicznym, ten w którym zginął wujek Zygmunt… Dziadek twierdzi, że to ręka boska uchroniła go wtedy przed śmiercią. To podobno było niemożliwe, żeby cegły spadły na Zygmunta, a nie na niego… Oszukał przeznaczenie? To możliwe? Wszyscy bagatelizują, że to bzdury, ale mówię Wam, Dziadek codziennie powtarza, że czuje czyjąś obecność obok siebie… Jakby śmierć czekała i obserwowała każdy jego ruch….”. Takimi słowami Mistrz Gry może przywitać Bohaterów Graczy na inicjacyjnym obiedzie rodzinnym, wprowadzającym do całej przygody.
– Dlaczego Ciocia Mania śpi na podłodze ? – zapytał chłopiec z blond czupryną.
– Nie śpi. Ona nie żyje. To zdjęcie z jej pogrzebu. – odparła kobieta, wyglądająca na jego matkę.
– …. A ten, ten miś obok? Zupełnie taki jak mój Rupert… – ciągnął chłopiec, otrzepując kurz ze spodni.
– Bo to Rupert. Babcia powiadała, że w zabawkach zaklęte są dobre duchy. Więc dała Ci go, zaraz po tym jak się urodziłeś. Taki talizman. Po Cioci.
Malec głośno przełknął ślinę, wpatrując się w zdjęcie znalezione przed chwilą w piwnicy.
Scena otwarcia do sesji o upiornych zabawkach i duchach?
Chyba każdy słyszał o Domku Na Kurzej Łapce… Ale, żeby nie było tak prosto – Mistrz Gry może pograć krótkim jednstrzałem na dwóch płaszczyznach. Przygoda rozgrywa się zarówno w świecie realnym, jak i w baśniowej krainie, do której BG trafili jako postacie z baśni, podejmując zadanie od małej Małgosi, która chce uwolnić brata. Za pomocą rodzącego się talentu magicznego, Małgosia zaklęła BG w księdze z baśniami, tak jak uprzednio zrobiła to wiedźma z Jasiem. Małgosi przed zaklęciem uwięzienia uciec się udało, Jasiowi już nie. Czy Bohaterowie pokonają wiedźmę i zdołają wyciągnąć Jasia na drugą stronę księgi? I jak bardzo niesforny magiczny talent Małgosi przysporzy im kłopotu?
Pięcioro wnucząt Babcia miała. Najstarsze za pieniądzem gania. Młodsze własnej rodziny szuka, bliźniaków aktorska porwała sztuka , a najmłodszej… coż, najmłodszej już tylko wieko od trumny stuka…
Zdjęcie i wierszyk mogą służyć jako przedmiot znaleziony głęboko gdzieś na strychu w pełnej tajemnic i intryg przygodzie do Zewu Cthulhu.
Opowieść o dwóch siostrach. Jedna z nich nazywała siebie Nocą, druga Dniem. Ta druga może być Babcią jednego z BG (lub całej drużyny). Co stało się z tą pierwszą? I dlaczego kazała mówić na siebie “Noc”? Babcia mówiła, że to ich ostatnie wspólne zdjęcie… To pierwsze, które trzyma na kolanach zwyczajnie nie wyszło i trzeba było powtórzyć. Podobno twarz siostry była zbyt zamazana…
Smutna opowieść o wnuczce, która do końca czekała aż Babcia się obudzi. Do końca, to znaczy do momentu, gdy na horyzoncie pojawił się Dziadek i młodszy brat. Przyszli ją zwyczajnie zabrać. Do innej krainy. Czekała przecież tak długo, aż całe życie przeleciało jej przez palce…
Obrazek może służyć za ulubioną rycinę/obraz wiszący w głównej sieni rodziny, do któej domu trafili nasi bohaterowie. Historię o wnuczce lubi opowiadać przede wszystkim guwernantka, która pracuje w tej posiadłości od niepamiętnych czasów. A może pamięta samo to przykre zdarzenie?